Pogotowie zajmowało kilka pomieszczeń na parterze w środkowej części budynku z wejściem od strony placu Inwalidów.
Jak wyglądało wnętrze stacji (na początku lat 70-tych) opisuje w swojej książce pt. "Wezwanie", dr Barbara Makowska-Witkowska.
"Do filii dojechałam jak w letargu. Składała się ona z małej dyspozytorni z okienkiem, przez które podawano lekarzowi kartę wyjazdową do wezwania, ambulatorium dla pacjentów, którzy zgłosili się sami, dyżurki kierowców i sanitariuszy oraz dyżurki lekarzy. W dyżurce znajdowało się pięć leżanek. ...". Nie wiem niestety do kiedy czynna była filia na placu Inwalidów i w którym roku została przeniesiona na Wrzeciono (nastąpiło to na pewno przed 1981 rokiem).
Tabliczka: "Miejskie Pogotowie Ratunkowe - Oddział IV" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz