piątek, 4 września 2015

Dodge WC54

Powojenny niedobór wszystkiego nie ominął również pogotowia. Brak środków opatrunkowych, personelu, samochodów dawał się mocno we znaki w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej. Rozpoczęto odbudowę wypalonego budynku pogotowia przy ul Hożej i poszukiwano nowych możliwości rozwoju. Szczególnym problemem był jednak brak karetek. Te które udało się uruchomić w 1944 i 1945 roku nie nadawały się do dłuższej eksploatacji. Karetka Mercedes 170 dr Mula, Plymouth oraz Mercedes uzyskane w sztabie gen. Popławskiego były tylko namiastką tego co potrzebne było pogotowiu. Również samochody zdobyte na pobojowisku po bitwie niedaleko Ustki (DKW oraz Adler) nie nadawały się do dłuższej eksploatacji.
Dopiero na wiosnę 1947 roku udało się pozyskać z dostaw UNRRA kilka prawie nowych karetek typu Dodge WC54, które pozwoliły na w miarę normalna pracę pogotowia. Karetki zostały przemalowane (zmieniono kolor nadwozia, przemalowano dach na biało) i oznaczone po bokach napisami POGOTOWIE RATUNKOWE m. st. Warszawy oraz czerwonymi krzyżami. Zamontowano również, centralnie nad szybą przednią, podświetlany czerwony krzyż (taki jaki można było spotkać później na pierwszych Nysach i Warszawach M-20). Karetki te służyły w Warszawie zapewne przez kilka lat, po czy stopniowo były zastępowane nowszymi karetkami produkcji polskiej, czechosłowackiej i radzieckiej.



Brak komentarzy: